niedziela, 19 marca 2017

Nagroda dla organizacji leczącej gejów! Sami się leczcie!

Dzień bez fajerwerków w wykonaniu dobrej zmiany dniem straconym. Dobiegła mnie właśnie wiadomość, że w gmachu Ministerstwa Rozwoju odbyła się uroczystość wręczenia wyróżnień Ruchu Światło-Życie. Ruch nagrodził lubelską grupę Odwaga, czyli grupę osób, która twierdzi, że potrafi wyleczyć z homoseksualizmu. Jak wygląda taka „terapia” opisałem bardzo szczegółowo w mojej drugiej książce „Chyba strzelę focha!” KUP KSIĄŻKĘ "CHYBA STRZELĘ FOCHA!" TU. I dziś znów strzelam focha na to co się dzieje. Strzelam prawdziwego, wielkiego, wkurwionego focha! I powtarzam: z homoseksualizmu nie da się nikogo wyleczyć!!!


Homoseksualizm to nie choroba, a próby „leczenia” są niezgodne z jakąkolwiek nauką psychologiczną. To żerowanie na chłopaków, którzy nie są pogodzeni ze swoją orientacją. To mieszanie im w głowach, że robią coś złego. A przecież nie robią. Są trzy orientacje seksualne. Hetero- , bi- i właśnie homoseksualna. Wszystkie są sobie równe i żadnej nie da się z nikogo wyrzucić. Przypomnę, że kiedyś próbowano to robić jeśli nie wożeniem gejów do domów publicznych to podłączaniem ich do prądu. Do tego znów zmierzamy? Wszyscy nawiedzeni pseudonaukowcy, którzy – podpierając się wiarą – to robią działają na szkodę osób, którym usiłują prać umysły. Takie działania prowadzą do licznych depresji, do zaburzeń psychicznych, a w skrajnych przypadkach do prób samobójczych. Wszelkie próby uleczania gejów to psychologiczna hochsztaplerka i wmawianie – i tak walczącym ze sobą i pogubionym – ludziom, że niemożliwe jest możliwe, to sianie w nich złudnej nadziei i utrzymywanie ich w przekonaniu, że coś z nimi nie tak, że grzeszą. Nie wolno tego robić! 

Mężczyźni, których podobno Odwaga - i inne tego typu grupy - uleczyły w części faktycznie założyli "normalne" rodziny i spłodzili dzieci. Bo gej oczywiście potrafi spłodzić dziecko, jest bowiem mężczyzną z wszelkimi tego konsekwencjami. Jedak w myśl przysłowia, że ciągnie wilka do lasu nadal utrzymują sekretne stosunki z innymi mężczyznami, plują na facetów za pomocą czatów, Internetu czy gejowskich aplikacji randkowych. Wiem to na pewno! Wiedzą to też ich towarzysze w terapii. Terapii, która doprowadza jeśli nie do załamania nerwowego, to na pewno do definitywnego pożegnania się z Kościołem, który własnym autorytetem często firmuje te, wątpliwej jakości, przedsięwzięcia. Stają się zatwardziałymi antyklerykalistami. Chyba nie o tym w kontekście gejów mówi papież Franciszek?! A byli uczestnicy tych terapii, po opuszczeniu Odwagi i jej podobnych, latami korzystają z pomocy prawdziwych psychologów.

Dobra zmiano, zanim zaczniesz nagradzać pomyśl komu dajesz nagrodę. Bo ani Odwaga, ani prof. Chazan (także nagrodzony przez Ruch Światło-Życie ) nie niosą dobrej nowiny. Dla porządku dodam, że nagrodzono też panią Broszkę i pana Długopisa. Za co? Opatrzność raczy wiedzieć. Albo i nie... 

Sami się Państwo leczcie. Z głupoty!